Nazwa tego ciasta pochodzi od jego głównego składnika, legendarnego już dzisiaj serka „Toska”. Przepis, który dzisiaj proponuję ma już ładnych parę lat i niestety na dzień dzisiejszy owe serki nie są już dostępne w sprzedaży, dlatego zastąpiłam je zwykłym twarogiem do serników. W połączeniu z owocami, ciemnym ciastem oraz pianą z białek ma on niepowtarzalny wygląd i oryginalny smak.
Składniki na ciasto:
- 2,5 szklanki mąki tortowej
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek (białka zostawiamy w osobnej misce, wykorzystamy je do piany)
- 200 g masła
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki proszku do pieczenia
Przygotowanie ciasta:
- Mąkę zagniatamy szybciutko z masłem, aż nie będzie widocznych grudek. Następnie dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto.
- Częścią ciasta ok. ¾ wykładamy spód prostokątnej blaszki, a resztę wkładamy do lodówki, do czasu, aż wykonamy pozostałe warstwy naszego sernika. Ta część z lodówki będzie na koniec ścierana na wierzch naszego sernika.
Składniki na masę serową:
- 1 kg twarogu do wypieków (osobiście polecam Pilos z Lidla)
- ¾ szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 budynie śmietankowe
- ¾ kostki masła
- 1 cukier waniliowy
- puszka brzoskwiń
Przygotowanie masy serowej:
- Masło ucieramy mikserem na pulchną masę, w trakcie ucierania dodajemy stopniowo cukier, cukier waniliowy i jaja.
- Następnie nadal ucierając dodajemy po łyżce twarogu.
- Gdy masa jest puszysta i miękka wsypujemy budynie i wszystko razem jeszcze chwilę ucieramy.
- Na przygotowany wcześniej spód wylewamy naszą masę serową.
- Wierz posypujemy odsączonymi i drobno pokrojonymi kawałkami brzoskwiń.
Składniki na pianę:
- 5 białek, które zostały nam z przygotowania ciasta
- ¾ szklanki cukru
- ¼ łyżki proszku do pieczenia
Przygotowanie piany:
- Białka ubijamy na sztywną pianę.
- Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier oraz proszek do pieczenia. Opcjonalnie można również wsypać kisiel, który ładnie zabarwi całość.
- Pianę wykładamy równomiernie na masę serową.
Czekoladowy wierzch powstały z utarcia schłodzonego ciasta
- Wyjmujemy ciasto z lodówki i ścieramy je na grubych oczkach nad blachą z sernikiem. Staramy się aby czekoladowe wiórki zakryły całość ciasta.
Pieczenie:
Sernik wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni z termoobiegiem i funkcją grzania od dołu. Ciasto pieczemy ok. godziny i 30 minut. Po upływie godziny sprawdzamy jak tam sytuacja na froncie i ewentualnie rezygnujemy z grzania od dołu lub obniżamy temperaturę.
Zaproponowany przeze mnie przepis na sernik nie należy do najszybszych ciast, ale jednych z najlepszych już na pewno tak. Uważam, że jest to kompozycja idealna, dlatego w przeciwieństwie do tarty, czy ciasta jogurtowego, gdzie można sobie pozwolić na drobne szaleństwo, tak tutaj niczego bym nie zmieniała. Elegancki, wykwintny i ponadczasowy. Moim zdaniem nie potrzebuje on żadnych dodatków, czy dekoracji. Jego subtelnie wyodrębniające się warstwy nadają mu dostatecznego wdzięku i uroku.