Najlepszy jabłecznik jaki pamiętam, zawsze piekła moja babcia. Delikatne, kruche ciasto, mus z antonówek i na górze paseczki, obficie polane lśniącym i kuszącym lukrem. Zawsze staram się aby moja wersja tego ciasta, jak najwierniej oddawała smak, jaki pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Oto moja propozycja…
Składniki na ciasto na prostokątną blachę:
- 2/3 kostki masła
- 2/3 szklanki cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 1 całe jajko
- 3 łyżki śmietany 12%
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 400 g mąki tortowej
Przygotowanie ciasta:
- Masło, jajo, cukier, cukier waniliowy i śmietanę dokładnie ze sobą mieszamy i wyrabiamy z tych składników jednolitą masę.
- Następnie dodajemy połowę mąki i ponownie mieszamy ze sobą wszystkie składniki.
- Do ciasta dosypujemy proszek do pieczenia i pozostałą część mąki. Całość dokładnie wyrabiamy tym razem już ręcznie. Jeśli ciasto będzie kleiło się nam do rąk, dosypujemy do niego nieco więcej mąki.
- Gotowe ciasto dzielimy na dwie części. 1/3 zostawiamy na paski, a 2/3 równomiernie rozkładamy na posmarowanej masłem blaszce.
- Następnie na ciasto rozkładamy przygotowany nieco wcześniej mus owocowy (można go przygotować nawet kilka dni wcześniej).
- Ciasto, które nam pozostało rozwałkowujemy i wycinamy z niego paseczki, które nakładamy na mus z jabłek (ja zazwyczaj robię z nich na górze kratkę).
Pieczenie ciasta:
Ciasto pieczemy w temperaturze 175 stopni z termoobiegiem, przez ok. 50 min.
Składniki na mus jabłkowy:
- 2,5 kg świeżych renet (latem polecam antonówki, moim zdaniem lepszych jabłek na szarlotkę nie znajdziecie)
- ½ szklanki brązowego cukru (według uznania)
Przygotowanie musu jabłkowego:
- Jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki i pozbawiamy ich gniazd nasiennych. Następnie nasze ćwiartki owoców kroimy na dość drobne kawałki.
- Tak przygotowane jabłka przekładamy do garnka i zasypujemy cukrem.
- Gotujemy je na małym ogniu przez ok. 20 min., aż do momentu gdy staną się miękkie i częściowo się rozpuszczą, zamieniając w mus.
- Gotowy mus owocowy odstawiamy do wystygnięcia.
Każdy z nas lubi powracać do smaków i aromatów z dzieciństwa, dla mnie to właśnie szarlotka. Zachęcam do skorzystania z tego przepisu, bo naprawdę warto. A już wkrótce kolejny pomysł na nieco odświeżoną wersję, tego doskonale znanego wszystkim ciasta. W roli głównej oprócz musu jabłkowego pojawi się delikatne, obłędnie maślane, cieniusieńkie ciasto, całość zaś uwieńczy kolorowa beza.