Ciasta

Rogale prawie marcińskie

Dzisiaj mam dla Was przepis na wypasione rogale prawie marcińskie. Pewnie zastanawiacie się dlaczego prawie? Otóż, okazuje się  że w żadnym popularnym markecie na terenie Trójmiasta nie można zdobyć białego maku, który powinien stanowić podstawę nadzienia tych pyszności. Jak to mówią, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ;). Ostatecznie nie żałuję, że masę wykonałam z naszego rodzimego błękitnego maku, który ma bardzo głęboki i intensywny smak, a w połączeniu z odpowiednimi dodatkami  jest naprawdę wyśmienity.

Składniki na masę makową:

  • 5oo g maku
  • 500 ml mleka 3,2%
  • 200 g orzechów włoskich łuskanych (150 g do masy makowej i 50 g do dekoracji)
  • 100 g migdałów
  • 150 g rodzynek
  • 100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej (80 g do masy makowej i 20 g do dekoracji)
  • 100 g okrągłych biszkoptów
  • 150 g masy marcepanowej
  • 2 duże łyżki miodu
  • 0,5 szklanki cukru
  • 100 g masła
  • 300 g cukru pudru do lukru

Przygotowanie masy makowej:

  1. Na dzień przed planowanym pieczeniem rogalików musimy przygotować mak. W tym celu zagotowujemy pół litra mleka i wrzucamy do niego mak. Mak pozostawiamy w mleku aż do następnego dnia, po to aby nieco napęczniał i zmiękł.
  2. Odsączamy mak z nadmiaru mleka i trzykrotnie przepuszczamy go przez maszynkę do mielenia mięsa.
  3. Rodzynki, migdały i orzechy włoskie zaparzamy wrzątkiem i trzymamy je w nim przez min. 30 min.
  4. Migdały obieramy z brązowych skorupek, by uniknąć gorzkawego posmaku.
  5. Tak przygotowane bakalie wraz ze skórką pomarańczową mielimy. Wystarczy, że zrobimy to w ich przypadku tylko raz.
  6. Na koniec do maszynki wrzucamy biszkopty, które służą poniekąd do jej przepchnięcia i stanowią również zagęstnik naszej masy.
  7. W rondelku rozpuszczamy masło, cukier, masę marcepanową i miód. Roztopione składniki wlewamy do maku z bakaliami i mieszamy. Radzę żeby nie wlewać od razu całości, tylko na bieżąco kontrolować słodkość i konsystencję naszej masy. Nadzienie powinno być zwarte, tak by dało się je bez problemu nakładać na ciasto.

Składniki na ciasto (na ok. 40 sztuk rogalików średniej wielkości):

  • 800 g mąki (4 szklanki)
  • 10 dag świeżych drożdży
  • 300 ml śmietany 12%
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 cukier waniliowy
  • 200g masła

Przygotowanie:

  1. Z drożdży, łyżeczki cukru, łyżki mąki i odrobiny mleka przygotować rozczyn. Jeśli zależy nam na czasie to warto miseczkę z rozczynem wstawić do drugiej miski z gorącą wodą celem przyspieszenia garowania drożdży
  2. Do dużej miski przesiać mąkę, wsypać cukier, cukier waniliowy, wrzucić kostkę masła i dodać śmietanę. Gdy drożdże będą już wyrośnięte przełożyć je do naczynia z pozostałymi składnikami. Ze wszystkich składników wyrobić ciasto.
  3. Przygotować sobie talerzyk z rozbełtanym jajkiem i pędzelek do smarowania.
  4. Podzielić ciasto na 5 równych części. Z każdego z nich rozwałkować placek grubości ok. 3mm i średnicy 30 cm . Placek pociąć na 8 równych trójkątów, tak jak kroi się pizzę. Na brzeg każdego z nich nakładamy sporą ilość masy makowej i zwijamy w kierunku środka.
  5. Wierzch uformowanego rogalika smarujemy jajkiem. Gotowe cudeńko kładziemy na blachę obłożoną papierem do pieczenia.
  6. Czynność formowania ciastek powtarzamy 40 razy i koniec :).

Dekoracja:

  1. Przygotowujemy lukier z cukru pudru wymieszanego z odrobiną mleka, tak by miał on konsystencję gęstej śmietany.
  2. Polewamy nim nasze wypieki i obsypujemy je posiekanymi orzechami włoskimi i pozostałą skórką pomarańczową.

Pieczenie:

Blachę z rogalikami wkładamy do pieca rozgrzanego do temperatury 180 stopni z termoobiegiem i pieczemy około 20 minut – do momentu uzyskania złotego koloru.

Rogal marcinski

Rodzina była dzisiaj w siódmym niebie i nawet osoby, które nie przepadają za makiem (ja również się do nich zaliczam) nie mogły się opanować żeby poprzestać na jednym ciastku. Wyrazisty smak maku połączony z bakaliami i aromatem pomarańczy, w idealnym rozpływającym się w ustach cieście sprawił, że na jutro do kawy już mi nic nie zostało. Trzeba myśleć o nowym przepisie, hmm może subtelnie czekoladowe owsiane ciasteczka z domieszką bakalii?