Mój mąż wielokrotnie powtarzał, że świat powinien usłyszeć o tym przepisie, a wręcz wyrazem egoizmu jest zatrzymywanie tej receptury wyłącznie dla siebie. Także Kochani, dzielę się z wami tym bajecznie prostym przepisem na przepyszne, wilgotne, intensywnie czekoladowe brownie z kremem na śmietanie i musem malinowym. Muszę przyznać, że mimo, iż zazwyczaj unikam kalorycznych deserów, ten był wart grzechu.
Składniki na spód Brownie na prostokątną formę:
- 2 jajka
- pól szklanki cukru
- tabliczka gorzkiej czekolady
- 80 g masła
Przygotowanie ciasta:
- Do małego rondelka wrzucamy pokruszoną czekoladę i masło, a następnie na niewielkim ogniu rozpuszczamy, cały czas mieszając.
- Do miski wlewamy białka jaj i ubijamy je na sztywną pianę. Pod koniec ubijania po troszku dodajemy cukier, cały czas miksując.
- Do ubitej piany kolejno wmiksowujemy żółtka, a następnie wlewamy masę czekoladowo-maślaną. Całość dokładnie mieszamy drewnianą szpatułką.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy ciasto i wkładamy je do nagrzanego piekarnika. Nasze brownie pieczemy ok. 30 min., w temp. 175 stopni z termo obiegiem.
UWAGA! Brownie pieczemy z udziałem pary wodne,j w tym celu do piekarnika wkładamy dodatkową blachę z wrzącą wodą.
- Gotowe Brownie studzimy, wyswobadzamy z papieru do pieczenia i przekładamy na docelowy talerz, na którym je podamy.
Przygotowanie musu malinowego:
- 300 g malin wrzucamy do rondelka i gotujemy przez chwilę na wielkim ogniu, słodzimy do smaku i na koniec powoli dodajemy 3 łyżeczki żelatyny. Całość gotujemy do momentu aż żelatyna się rozpuści.
- Połowę musu malinowego wykładamy na spód brownie.
Składniki na masę śmietanową:
- 400 ml kremówki dobrze schłodzonej
- cukier puder
- 3 łyżki kakao
Przygotowanie masy śmietanowej:
- Śmietanę przelewamy do miski i ubijamy. Na koniec gdy jest już sztywna dodajemy odrobinę cukru i kakao. Całość ponownie miksujemy.
- Do ubitej śmietany dodajemy pozostały mus malinowy i mieszamy całość łyżką.
- Gotową masę przekładamy na wierzch ciasta.
Celem uzyskania tak spektakularnego efektu jak u mnie J całość dekorujemy świeżymi owocami. Tym ciastem sprawiłam ogromną radość całej rodzinie, która licznie przybyła na moje imieniny. Na pewno niejednokrotnie będę powracać do tego przepisu, bo połączenie malin i czekolady jest jednym z moich ulubionych.