Uwielbiam ciasta babkowe, ale ten przepis dosłownie mnie urzekł. Bez dwóch zdań i zbędnej skromności babka, którą przygotowałam według tej receptury, to najsmaczniejsze ciasto z tej kategorii, jakie jadłam w swoim życiu. Puszysta, delikatna, lekka, maślana, z lekką nutą cytryny (mogłabym dodać tutaj conajmniej jeszcze kilka epitetów) klasyczna babka piaskowa. Osobiście kojarzy mi się troszkę z takimi małymi babeczkami, które kiedyś były bardzo popularne, czyli „Magdalenkami”, chociaż to ciasto naprawdę nie ma sobie równych.
Składniki na ciasto:
- 300 g mąki ziemniaczanej
- 150 g mąki tortowej
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 g masła
- 100 ml oleju rzepakowego
- 1 szklanka cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 5 jajek
- sok wyciśnięty z połowy cytryny
- skóra starta ze sparzonej cytryny
Przygotowanie ciasta:
- Masło i olej wrzucamy do miski i ubijamy to mikserem na puszystą masę.
- Do masy maslej stopniowo dodajemy cukier i cukier waniliowy cały czas miksując.
- Białka oddzielamy od żółtek.
- Do naszej masy kolejno dodajemy po jednym żółtku, ponownie cały czas używając miksera.
- Do masy przesiewamy obie mąki i dodajemy proszek do pieczenia, po czym ponownie miksujemy całość na jednolita masę.
- Białka ubijamy na sztywną pianę.
- Pianę z białek dodajemy do masy babkowej i łączymy ją z pozostałymi składnikami za pomocą drewnianej łyżki. (mieszamy bardzo delikatnie by białka straciły jak najmniej ze swojej objętości.
- Gotowe ciasto przekładamy do keksówki wysmarowanej masłem.
Pieczenie:
Babkę pieczemy ok. godziny w temp. 175 stopni z termoobiegiem, do suchego patyczka.
Ciasto jest bardzo podzielne i można je przechowywać nawet do 3 tygodni, codziennie delektując się cudownym i niepowtarzalnym smakiem. Idealnym wykończeniem będzie obsypanie naszej babki odrobiną cukru pudru lub roztopioną białą czekoladą.